Burza
Temat tegorocznej edycji konkursu elektryzuje uczestników, od których dostajemy grad pytań dotyczących jego interpretacji. Ta burza emocji bardzo nas cieszy, bo oznacza, że Konkurs cieszy się dużym zainteresowaniem.
Wychodząc naprzeciw wszystkim pytającym, piszę niniejsze rozwinięcie tegorocznego tematu.
Na burzę, tak w życiu jak i w górach czasem się zanosi. Burza zdaje się nadciągać, ale czasem przechodzi bokiem. Zdarza się, że burza przychodzi, pokazuje swoją moc i naszą niemoc. Potem odchodzi. Przychodzi spokój.
Bywa, że burzę mamy w sercu przed wejściem w trudną wspinaczkową drogę, a czasem we włosach, gdy porządnie wieje. Miałem kiedyś burzę w namiocie, kiedyś pod ścianą, a raz w głowie, kiedy offsety pode mną wypadły. Przy stanowisku wiedziałem już, że to tylko burza w szklance wody była.
Nie ograniczajcie się do pioruna. Zaskoczcie nas swoją interpretacją tematu.
Pozdrawiam i trzymam kciuki,
Łukasz Cyrus
Idzie burza. fot. Łukasz Cyrus |