I Nagroda: "Grzbiety" Agnieszki Szymczyk
Jako jurorzy XIX Konkursu Fotografii Górskiej „Lawiny” poszukiwaliśmy obrazów, które przekraczają granice zwykłej dokumentacji. Co roku stawiamy przed uczestnikami wyzwanie, by spojrzeli na góry nie tylko jako na formację geologiczną, ale jako na przestrzeń duchową, symbol czy pretekst do osobistej opowieści.
Tegoroczny temat, „Góry nieoczywiste”, był zaproszeniem do podzielenia się właśnie takim subiektywnym, nieszablonowym spojrzeniem. Po długich naradach i analizie nadesłanych prac, jury Klubu Fotograficznego „Źródło” było jednogłośne: główną nagrodę w XIX edycji Konkursu Fotografii Górskiej „Lawiny” otrzymuje Agnieszka Szymczyk za pracę „Grzbiety”.
Fotografia ta jest pomysłową i jednocześnie subtelną realizacją tematu konkursowego. Na pierwszy rzut oka, obraz uwodzi nas spokojem klasycznego, monochromatycznego pejzażu. Widzimy pofalowane linie wzgórz na pierwszym planie, które idealnie harmonizują z odległą linią górskich szczytów, niknącą w miękkim, zachmurzonym niebie. Kompozycja jest wyważona, a atmosfera pełna medytacyjnej ciszy.
Jednak siła tej pracy leży w iluzji, którą autorka świadomie konstruuje i która wymaga od widza uwagi. Po chwili bowiem zdajemy sobie sprawę, że pierwszy plan nie jest fragmentem krajobrazu. Wyraźna, organiczna faktura pofalowanych form okazuje się być sierścią zwierzęcego grzbietu.
W tym momencie fotografia „Grzbiety” ujawnia swój konceptualny charakter. Tytuł staje się dwuznaczny, odnosząc się jednocześnie do grzbietów górskich i grzbietu zwierzęcia. Autorka odnalazła w naturze doskonały rym wizualny – moment, w którym mikrokosmos ciała w idealnej harmonii naśladuje formę makrokosmosu krajobrazu. Jest to definicja „góry nieoczywistej”: góry, która nie istnieje na mapie, lecz zostaje odnaleziona w innym bycie, w akcie czystej percepcji. Praca ta jest nie tyle obrazem góry, ile obrazem idei góry – uniwersalnego kształtu, który powtarza się w naturze.
![]() |
| I Nagroda: "Grzbiety" Agnieszki Szymczyk. |
Uznanie jury zostało wzmocnione przez analizę drugiej pracy nadesłanej przez Agnieszkę Szymczyk, zatytułowanej „Rozmowy z wodą”. Choć formalnie zupełnie inna, opiera się ona na identycznym, konceptualnym fundamencie. Tu również nie mamy do czynienia z prostym pejzażem. Autorka ponownie bawi się percepcją widza, wykorzystując taflę wody jako naturalne narzędzie do stworzenia obrazu wielowarstwowego, bliskiego fotograficznej wielokrotnej ekspozycji.
W „Rozmowach z wodą” spotykają się trzy plany: realne skały na brzegu, idealnie odbity szczyt górski oraz widoczne przez taflę wody kamieniste dno. Podobnie jak w „Grzbietach”, fotografia ta nie jest prostą rejestracją. Jest to złożony byt wizualny, który destabilizuje nasze postrzeganie. Zmusza nas do zastanowienia: co jest prawdą? Czy realna skała na dnie, czy iluzoryczny szczyt odbity w lustrze wody?
![]() |
| "Rozmowy z wodą" Agnieszki Szymczyk. |
Analiza obu nadesłanych prac ujawnia spójną i dojrzałą metodę twórczą. Wiedza, która wyłania się z tego zestawienia, dotyczy wyjątkowego sposobu patrzenia Agnieszki Szymczyk. Autorka nie jest kronikarką górskich widoków; jest badaczką percepcji. Interesują ją wizualne paradoksy i momenty, w których rzeczywistość staje się „odklejona” – gdy jedna forma naśladuje inną („Grzbiety”) lub gdy różne warstwy rzeczywistości i iluzji nakładają się na siebie, tworząc nową jakość („Rozmowy z wodą”).
Obie fotografie wymagają od widza aktywnego udziału i uwagi. Obie nagradzają tę uwagę niezwykłym doznaniem – wstrząsem poznawczym, w którym zdajemy sobie sprawę, że obraz oszukał nasz wzrok, by pokazać nam głębszą prawdę o naturze widzenia.
Właśnie za tę konceptualną odwagę, subtelność formalną i idealne wpisanie się w ducha „nieoczywistej” eksploracji tematu, Jury Klubu Fotograficznego „Źródło” z pełnym przekonaniem przyznało główną nagrodę pracy „Grzbiety”. Gratulujemy autorce niezwykłej wrażliwości i dziękujemy za podzielenie się z nami swoim unikalnym spojrzeniem.
Łukasz Cyrus, 2025

