Szept kamienia - „Góry nieoczywiste” Grzegorza Sidorowicza
Tegoroczny temat konkursu, „Góry nieoczywiste”, jest dla nas, jako organizatorów z Klubu „Źródło”, zaproszeniem do dialogu. To prośba o podzielenie się spojrzeniem, które wykracza poza tradycyjne ujęcie górskiego krajobrazu. Poszukujemy prac, w których dominuje subiektywność spojrzenia, a nie topograficzna precyzja, a góry stają się pretekstem do osobistej, konceptualnej lub symbolicznej wypowiedzi.
Prace Grzegorza Sidorowicza, nadesłane na konkurs, są fascynującą realizacją tej idei. Autor przedstawił trzy fotografie: „Karkonosze”, „Karkonosze II” oraz „Szept”. Choć nadesłane jako niezależne obrazy, ich uderzające podobieństwo formalne i konceptualna spójność sprawiają, że w naturalny sposób układają się one w tryptyk – zamkniętą, medytacyjną całość.
To, co natychmiast definiuje ten zestaw, to wybór perspektywy. Autor świadomie rezygnuje z panoramy, majestatycznego widoku szczytów na tle nieba, czyli z atrybutów, które najczęściej definiują fotografię górską. W zamian oferuje nam skrajną bliskość.
Jego obiektyw niemal dotyka materii, z której góry są zbudowane. Oglądamy nie widok na Karkonosze, lecz ich fakturę; nie sylwetkę, lecz geologiczną „skórę”.
Prace te są ascetyczne, sprowadzone do czerni i bieli, co pozwala widzowi skupić się wyłącznie na fundamentalnych elementach obrazu: strukturze, linii i czasie. Obrazy te stają się studium materii – oglądamy surowy, zwietrzały granit, śledzimy linie pęknięć i szczelin wyżłobionych przez tysiąclecia. Tryptyk ten staje się wizualną analizą formy: od silnej, pionowej szczeliny w „Karkonoszach”, przez dynamiczną, diagonalną rozpadlinę w „Szepcie”, aż po niemal architektoniczną siatkę poziomych i pionowych pęknięć w „Karkonoszach II”.
Tytuł pracy „Szept” jest tu kluczem interpretacyjnym. Przenosi naszą percepcję z czysto wizualnej w sferę zmysłową. Sugeruje dźwięk wiatru w szczelinie, intymność miejsca, lub cichą opowieść, jaką snuje sam kamień.
Odbiorca staje przed intrygującym wyzwaniem. Poprzez usunięcie kontekstu – nieba, lasu, horyzontu – autor pozbawia nas punktów odniesienia dla skali. Zabieg ten zmusza nas do aktywnego udziału w obrazie, do uruchomienia wyobraźni, a nawet zmysłu dotyku.
Zestaw Grzegorza Sidorowicza jest wspaniałym przykładem górskiej fotografii konceptualnej. To intymna i zdyscyplinowana medytacja nad istotą górskiej materii, czasem geologicznym i tym, co monumentalne, a co można odnaleźć w najdrobniejszym fragmencie skały.
![]() |
| "Szept kamienia" Grzegorza Sidorowicza. Konkurs Fotografii Górskiej "Lawiny" 2025 - "Góry nieoczywiste". |
Łukasz Cyrus, 2025
