"Dolina" Edwarda Grządziela
Kontynuując prezentacje prac nadesłanych na XIX Konkurs Fotografii Górskiej „Lawiny”, pragniemy zatrzymać się przy fotografii mocnej w swoim wyrazie. Praca „Dolina” autorstwa Edwarda Grządziela jest doskonałym przykładem, jak tegoroczny temat „Góry nieoczywiste” może być interpretowany w sposób konceptualny i głęboko symboliczny.
Dramat formy
Na pierwszy rzut oka, obraz Grządziela przytłacza swoją surowością. To świat niemal wyłącznie mineralny. Dwa potężne, ukośne zbocza, pokryte nieskończoną ilością ostrego, ciemnego rumowiska, schodzą się, tworząc tytułową dolinę. Czarno-biała estetyka pozbawia scenę jakichkolwiek łagodzących tonów, redukując ją do czystej gry formy, brutalnej faktury i światłocienia. Nad tą mroczną „raną” w ziemi kłębią się dramatyczne, jasno oświetlone chmury, dodając całości monumentalnego, niemal groźnego charakteru.
Alchemia spojrzenia
Jednak siła tej fotografii leży w jej koncepcie. Autor, podobnie jak w inspiracjach podanych w tegorocznym zaproszeniu konkursowym, kieruje swój obiektyw na krajobraz antropogeniczny – hałdę poprzemysłową. Artysta świadomie wybiera „górę” usypaną przez człowieka i nadaje jej tytuł „Dolina”, rezerwując nazwę przynależną naturze dla czegoś, co jest jej zaprzeczeniem.
Mamy tu do czynienia z aktem artystycznej alchemii. Edward Grządziel odnajduje w krajobrazie zdegradowanym, w „odpadzie” cywilizacji, surowe piękno i wzniosłość. Poprzez radykalne kadrowanie, mistrzowskie operowanie kontrastem i redukcję do monochromii, nadaje hałdzie majestat prawdziwej, skalistej formy. Banalny ślad przemysłu staje się w jego obiektywie uniwersalną metaforą. To, co mogłoby być jedynie tematem reportażu ekologicznego, staje się autonomicznym, abstrakcyjnym dziełem.
Góry stworzone na nowo
Praca „Dolina” jest znakomitą realizacją tegorocznego hasła. Pokazuje, że „góry nieoczywiste” to nie tylko nieznane szlaki, ale także te „góry”, które mijamy na co dzień na terenach poprzemysłowych. Dziękujemy autorowi za skłaniające do refleksji spojrzenie, które udowadnia, że prawdziwa siła fotografii leży w subiektywności wizji i zdolności do kreowania nowych znaczeń.
![]() |
"Dolina" Edwarda Grządziela. |
Łukasz Cyrus, 2025
